
04.09.2022
10.02.2021
Latem 2020 roku głośno było o spółce ZPUE S.A. („ZPUE”) która zasłynęła m.in. leasingiem luksusowego jachtu. O sprawie pisaliśmy latem 2020 r. TUTAJ. Dla krótkiego przypomnienia:
W dniu 30.07.2020 r. Kancelaria w imieniu części akcjonariuszy mniejszościowych wystąpiła do Zarządu Spółki w trybie art. 428 par. 6 KSH z wezwaniem o udzielenie dodatkowych (poza WZA) informacji dotyczących okoliczności oraz motywu gospodarczego (i) zawarcia w dniu 17.07.2020 r. przez Spółkę umowy leasingu Jachtu Princess 30M028, (ii) nabycia w dniu 31.03.2020 r. zorganizowanej części przedsiębiorstwa pod nazwą „Ciepłownia”, (iii) rekomendacji Zarządu ZPUE w sprawie przeznaczenia zysku za rok obrotowy 2019 w całości na kapitał zapasowy. W wystąpieniu zawarto łącznie 18 pytań. Spółka udzieliła odpowiedzi na pytania objęte wezwaniem Kancelarii w ramach raportu bieżącego (pełna treść dostępna tutaj). Z odpowiedzi wynikało m.in., iż:
Bazując na publicznie wyrażanych opiniach (zwłaszcza na forach inwestorskich) można zaryzykować tezę, że rynek nabrał wątpliwości co do Spółki, czego obrazem było zachowanie kursu Spółki. Ten przed upublicznieniem informacji o jachcie osiągnął wysoki poziom – 12.06.2020 r. kurs sięgał nawet 230,00 zł, co po nie tak dawnych dołkach z okresu szczytu strachu przed COVID-19 (nawet ok. 100-105 zł) stanowiło ogromny wzrost. Wedle publicznie wyrażanych opinii Spółka (z racji swojej działalności) miała być beneficjentem „hossy fotowoltaicznej” – gigantyczny wzrost zainteresowania fotowoltaiką (w tym farmami) miał bowiem pociągać za sobą wzrost popytu na produkty Spółki.
W okolicach zamknięcia notowań z października 2020 r. akcje Spółki na GPW osiągnęły cenę w wys. 118,00 zł, co dawało wycenę (jak na zdrową spółkę dywidendową) bardzo niską, wskaźniki C/Z ocierały się bowiem o rzadko spotykany dla takich spółek poziom 3. Spółka niepokojąco zbliżyła się do wartości kursu ze szczytu strachu w okresie korona-kryzysu.
Wydawałoby się że temat niejako stracił rozpęd i powoli wygasł. Wycena Spółki na GPW zaczęła rosnąć wraz z rynkiem odrabiając straty. Temat zamieszania związanego z jachtem powoli poszedł w zapomnienie (poza okazjonalnymi kąśliwymi komentarzami na niektórych forach inwestorskich).
Tymczasem dnia 28.01.2021 r. Spółka opublikowała raport bieżący nr 1/2021 („Ujawnienie opóźnionej informacji poufnej o sprecyzowaniu zamiaru poszukiwania inwestorów zainteresowanych zawarciem umowy inwestycyjnej”) w której Zarząd przekazał opóźnioną informację poufną z 18 czerwca 2020 r., zaktualizowaną 29 października 2020 r. dotyczącą rozpoczęcia poszukiwania inwestorów zainteresowanych zawarciem umowy inwestycyjnej mającej na celu wykupienie mniejszościowych akcjonariuszy Spółki oraz doprowadzenie do wycofania akcji Spółki z obrotu na rynku regulowanym. W ślad za tym opublikowano raport bieżący nr 2/2021 o podjęciu przez Zarząd Spółki uchwały w sprawie nabywania akcji własnych Spółki w celu ich umorzenia, zawarcie aneksu do umowy kredytów w celu skupu akcji własnych w celu ich umorzenia oraz zawarcie umowy o przeprowadzenie publicznego wezwania do zapisywania się na sprzedaż akcji Spółki.
Przekładając powyższe na prostszy język akcjonariusze dominujący podjęli działania związane z tzw. delistingiem czyli wykupem akcji, zawieszenia obrotu giełdowego, a następnie opuszczeniem przez spółkę GPW.
Kiedy najczęściej robi się delisting? Kiedy podmiot jest sceptyczny wobec ujawniania swoich informacji biznesowych i raportowania (co wszakże pomniejsza jego konkurencyjność), kiedy akcjonariusz większościowy widzi okazję w możliwym wykupie akcji z racji notowań akcji poniżej wartości godziwej, kiedy dochodzi do upadłości albo przejęcia przez większego gracza.
Powstaje w tym przypadku pytanie, co stało za decyzją o rozpoczęciu procesu wycofania ZPUE z giełdy przez Zarząd i dominującego akcjonariusza. Czy miało to jakikolwiek związek z „aferą jachtową”? Raport bieżący nr 1/2021 sugeruje brak takiego związku wskazując na datę opóźnionej informacji na 18.06.2020 r. (informacja o jachcie została upubliczniona dnia 17.07.20202 r.). Jednakże okres ujawnienia informacji opóźnionej wyniósł w tej sytuacji nieco ponad pół roku, co jest okresem znaczącym. Trudno uciec w całości od takich skojarzeń, skoro nawet Parkiet swój artykuł z dnia 28.01.2021 r. nazwał „ZPUE chce odpłynąć z giełdy”.
Z dzisiejszej perspektywy można się zastanawiać jak powinni zachować się akcjonariusze mniejszościowi przez ostatnie pół roku. Ze wpisów na forach inwestorskich można wywnioskować że część inwestorów indywidualnych z racji zamieszania związanego z jachtem, pozbyła się akcji. Być może tego żałują, bowiem ogłoszenie ww. informacji znacząco podciągnęły notowania w oczekiwaniu na wyższy wykup.
Niewątpliwie jednak jest to kolejny kamyczek do ogródka dla dyskusji o (i) terminach ujawniania informacji poufnych (ii) celowości funkcjonowania spółek rodzinnych na GPW. Zdarza się bowiem że spółki przychodzą na rynek regulowany po kapitał na rozwój, ale kontrolujący je akcjonariusze większościowi (często konkretna rodzina) nie mogą wyzbyć się przyzwyczajenia do tego że spółka jest ich własnością. Tymczasem w momencie objęcia akcji nowej emisji, pozostaje tą własnością tylko w części odpowiadającej procentowej liczbie akcji (głosów), z ograniczeniami wynikającymi z przepisów prawa. Do tego dochodzą uciążliwe obowiązki wynikające z raportowania bieżącego, ograniczenia korporacyjne, transparentność, uprawnienia akcjonariuszy mniejszościowych, audyty itp. Trudno dziwić się zatem że zdarzają się przypadki kiedy to akcjonariusz zmęczony tym wszystkim decyduje się na delisting. Takich przypadków było już co najmniej kilka. Czy przypadek ZPUE jest kolejnym z nich? Obecny stan wiedzy nie pozwala na postawienie żadnych definitywnych tez, ale niewątpliwie każdy powinien ten case ocenić samodzielnie i wyciągnąć własne wnioski.
Sprawa po raz kolejny potwierdza, iż akcjonariusze mniejszościowy mogą i powinni skutecznie wykonywać swoje uprawnienia (również związane z zasięganiem informacji), w tym zakresie Kancelaria wspiera inwestorów, akcjonariuszy jak również same spółki. Szczegóły oferty znajdą Państwo na podstronie dot. sporów korporacyjnych.