W dniu 28 maja 2018 r. został opublikowany na stronach Sejmu projekt ustawy o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych za czyny zabronione pod groźbą kary. Nowa ustawa ma zwiększyć skuteczność dochodzenia odpowiedzialności wobec podmiotów prowadzących działalność na dużą skalę – czyli można postawić tezę, iż jest wymierzona w działanie korporacji. Modelowo zapewne chodziło m.in. o takie sytuacje jak zatruwanie środowiska na skutek świadomej decyzji zarządu, fałszowanie wyników badań, wprowadzanie wadliwych produktów, zatajanie efektów ubocznych leków, pożary wysypisk, przestępstwa skarbowe itp. W praktyce jednak zakres zastosowania ustawy nie jest niczym ograniczony i może dotyczyć każdego podmiotu zbiorowego (np. dowolnej spółki), każdego przestępstwa i przestępstwa skarbowego popełnionego przez menedżerów działających w ramach swoich obowiązków służbowych.
Poniżej przedstawiamy podstawowe założenia projektu ustawy:
- Za czyje czyny będzie odpowiadać korporacja? Podmiot zbiorowy (czyli np. korporacja / spółka) zgodnie z projektem będzie odpowiadał za czyn zabroniony popełniony w związku z prowadzoną przez ten podmiot działalnością, przez: (i) organ lub członka tego organu (zarządu, rady nadzorczej), (ii) pełnomocnika, prokurenta, pracownika – jeśli korporacja osiągnęła z czynu zabronionego przez nich popełnionego choćby pośrednio korzyść majątkową.
- Za jakie czyny będzie odpowiadać korporacja? Odpowiedzialność będzie możliwa w razie umyślnego działania lub zaniechania, jak również niezachowania ostrożności wymaganej w danych okolicznościach przez organ, członka organu lub wskazaną powyżej osobę. Dodatkowo w przypadkach wskazanych w projekcie przesłanką odpowiedzialności podmiotu zbiorowego będzie tzw. wina w wyborze albo nadzorze oraz wina organizacyjna. Korporacja może zatem odpowiadać za zatrudnienie pracownika / podmiotu który nie dawał rękojmi należytego pełnienia swoich funkcji oraz za nienależyty nadzór i organizację.
- Jak korporacja będzie mogła uniknąć odpowiedzialności? Uniknięcie odpowiedzialności przez korporację będzie możliwe wyłącznie w przypadku udowodnienia działania z należytą staranność wymaganą w danych okolicznościach, w organizacji działalności tego podmiotu oraz w nadzorze nad tą działalnością.
- Jakie środki zabezpieczające przewiduje ustawa? Projekt przewiduje możliwość ustanowienia zabezpieczenia majątkowego na mieniu podmiotu zbiorowego oraz zastosowanie wobec podmiotu zbiorowego zarządu przymusowego.
- Czy będzie konieczne uprzednie skazanie menedżera? Nie będzie konieczności uzyskania wyroku skazującego osobę fizyczną, aby nałożyć karę na podmiot zbiorowy – wystarczy wykazać, że popełniono czyn zabroniony. Jest to największa nowość w projekcie ustawy i znaczne ryzyko. Mamy pewne wątpliwości co do zgodności takiego rozwiązania z konstytucją.
- Co z tzw. winą anonimową? Podmiot zbiorowy będzie ponosił odpowiedzialność za czyn zabroniony nawet jeśli nie udało się ustalić sprawcy czynu – będzie istniała możliwość przypisania odpowiedzialności bezpośrednio podmiotowi zbiorowemu.
- Jakie będą grozić kary za naruszenie przepisów ustawy? Projekt Ustawy przewiduje dwa rodzaje kar, które będą orzekane przez sąd: karę pieniężną lub rozwiązanie/likwidację podmiotu zbiorowego. Wysokość kar będzie sięgać od 30.000 do 30.000.000 zł. Jednak w niektórych przypadkach sąd zamiast kary, będzie mógł orzec jeden lub klika środków wymienionych w treści projektu, np.: przepadek mienia, zakaz promocji lub reklamy prowadzonej działalności, zakaz prowadzenia działalności określonego rodzaju, zakaz korzystania z dotacji, podanie wyroku do publicznej wiadomości.
Ustawa jest w fazie opiniowania. W naszej ocenie w razie jej uchwalenia w obecnym brzmieniu – wpłynie znacząco na rynek ubezpieczeniowy i sposób zatrudniania menedżerów. Z jednej strony korporacje powinny dążyć do ograniczania ryzyka odpowiedzialności za działania menedżerów (zwłaszcza pewną samowolę). Spodziewać się zatem należy zmian we wzorach kontraktów menedżerskich, a przede wszystkim wzrost znaczenia procedur typu compliance w korporacjach – chroniących je przed bezpośrednią odpowiedzialnością za działania pracowników. Z drugiej jednak strony – menedżerowie mogą bać się podejmować ryzyka w obawie przed ewentualnym regresem ze strony korporacji która poniesie odpowiedzialność. Wydaje się że luka ta zostanie wypełniona wzrostem znaczenia ubezpieczeń menedżerskich D&O (ang. Directors and Officers).